Strona główna

Paul Scholes

Paul Scholes (ur. 16 listopada 1974 w Salford) – angielski piłkarz, występujący na pozycji pomocnika. W młodości i na początku kariery seniorskiej grał jako napastnik. reprezentant Anglii, wieloletni zawodnik Manchesteru United, zdobywca Pucharu Europy 1999 i 2008. Od 23 kwietnia 2014 roku asystent tymczasowego trenera "Czerwonych Diabłów" Ryana Giggsa.

Wychowanek Manchesteru United, pierwsze treningi w tym klubie rozpoczął w wieku 14 lat. Swój pierwszy mecz w Premiership rozegrał 21 września 1994 przeciwkoIpswich Town, zdobywając 2 bramki (Manchester przegrał jednak 2:3). Z drużyną z Old Trafford świętował szereg sukcesów, m.in. dziesięć tytułów mistrzowskich, trzy Puchary Anglii, Puchar Ligi Angielskiej, dwa Puchary Europy oraz Puchar Interkontynentalny. Występował na boisku na pozycji ofensywnego pomocnika. Wcześniej występował również jako napastnik.

W reprezentacji narodowej debiutował w maju 1997 (w zespole selekcjonera Glenna Hoddle'a); wcześniej występował w kadrze do lat 21. Brał udział w turniejach finałowych Mistrzostw Europy 2000 i 2004, a także Mundialu 1998 i 2002. W 1999 strzelił trzy bramki (w tym jedną ręką) Polakom w meczu eliminacji mistrzostw Europy na Wembley. Po turnieju Euro 2004 zakończył występy w zespole narodowym, w którym rozegrał 65 meczów i zdobył 14 goli i skupił się wyłącznie na występach w drużynie Manchesteru United. W meczu 24 kolejki Premier League dnia 6 marca 2010 r. strzelił zwycięską bramkę w meczu z Wolves, była to jego setna bramka w Angielskiej Ekstraklasie i w barwach United. Ten mecz Czerwone Diabły wygrały 1-0 na Molineux Stadium. Jego ostatnim meczem był final Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Manchesterem United. Na boisku pojawił się wtedy w 77 minucie.

31 maja 2011 roku podjął decyzję o zakończeniu kariery. Jego ostatnim meczem było spotkanie przeciwko FC Barcelonie w finale Ligi Mistrzów w dniu 28.05.2011. Na początku sezonu 2011/12, Scholes dołączył do sztabu szkoleniowego Manchesteru United[2].

8 stycznia 2012 roku Scholes podjął decyzję o powrocie, w związku z problemami kadrowymi w zespole Manchesteru United. W meczu 3. rundy Pucharu Angliiwystąpił jako rezerwowy. Piłkarz zgodził się na występy w klubie do końca sezonu 2011/12[3]. Scholes zagrał także w sezonie 2012/13. W kwietniu 2013 roku Paul Scholes ogłosił ponowny koniec kariery ze względu na problemy z kolanem.

23 kwietnia Ryan Giggs po tymczasowym objęciu Manchesteru United powołał Paula Scholes'a do funkcji jego asystenta.[4]

Statystyki kariery

Klub Sezon Liga FA Cup Puchar Ligi Europa Inne[5] Razem
Mecz Gol Mecz Gol Mecz Gol Mecz Gol Mecz Gol Mecz Gol
Man United 1994/95 17 5 3 0 3 2 2 0 0 0 25 7
1995/96 26 10 2 1 1 2 2 1 0 0 31 14
1996/97 24 3 2 2 2 1 4 0 1 0 33 6
1997/98 31 8 2 0 1 0 7 2 1 0 42 10
1998/99 31 6 6 1 1 0 12 4 1 0 51 11
1999/00 31 9 0 0 11 3 3 0 45 12
2000/01 32 6 0 0 0 0 12 6 1 0 45 12
2001/02 35 8 2 0 0 0 13 1 1 0 51 9
2002/03 33 14 3 1 6 3 10 2 0 0 52 20
2003/04 28 9 6 4 0 0 5 1 1 0 40 14
2004/05 33 9 6 3 2 0 7 0 1 0 49 12
2005/06 20 2 0 0 0 0 7 1 0 0 27 3
2006/07 30 6 4 0 0 0 11 1 0 0 45 7
2007/08 24 1 3 0 0 0 7 1 0 0 34 2
2008/09 21 2 2 1 3 0 6 0 3 0 35 3
2009/10 28 3 0 0 2 1 7 3 1 0 38 7
2010/11 22 1 3 0 0 0 7 0 1 0 33 1
2011/12 17 4 2 0 0 0 2 0 0 0 19 4
2012/13 16 1 2 0 0 0 2 0 0 0 20 1
Razem 499 107 48 13 21 9 125 26 15 0 708 155

Chelsea history

 
Gracze Chelsea w 1905 roku.

W 1904 stadion Stamford Bridge został nabyty przez przedsiębiorców budowlanych Henry Augustusa i Josepha T. Mearsów. Dostosowali oni obiekt do potrzeb gry w piłkę nożną i zamierzali sprzedać klubowi Fulham F.C.. Oferta kupna została jednak odrzucona, dlatego biznesmeni postanowili założyć klub. Dokonano tego 14 marca 1905 w pubie "The Rinsing Sun", a klub otrzymał nazwę sąsiedniej dzielnicy – Chelsea. Pierwszy oficjalny sezon zespół rozpoczął rok później w drugiej lidze pod opieką trenera Johna Robertsona. Pierwszym oficjalnym spotkaniem był przegrany 0:1 mecz ze Stockport County F.C., który odbył się 1 września 1905. Zaledwie 3 dni później Chelsea zanotowała pierwsze zwycięstwo, pokonując 4:0 w towarzyskim spotkaniu Liverpool F.C. 9 września w wygranym 1:0 pojedynku z Blackpool FC, pierwszą bramkę w oficjalnym meczu zdobył grający trener, Robertson. Historyczny, pierwszy rekord frekwencji padł w Wielki Piątek w 1906 roku, podczas meczu z Manchester United F.C., który obejrzało na Stamford Bridge 67 tysięcy widzów[7]. W 1907 napastnik George Hilsdon został pierwszym w historii Chelsea zawodnikiem, który otrzymał powołanie doreprezentacji Anglii. W sezonie 1907/1908 drużyna awansowała do Division One, najwyższego wówczas szczebla rozgrywek ligowych w Anglii. W 1912 roku wskutek niewydolności nerki zmarł właściciel i współzałożyciel Chelsea – Henry Augustus Mears. Na pogrzeb biznesmena przybyły tłumy sympatyków The Blues. Mears został pochowany na Brompton Cemetery, położonym niedaleko Stamford Bridge. Po jego śmierci prawda do klubu zostały przepisane na jego potomków[8]. Nowy menadżer zespołu David Calderhead pełnił funkcję trenera aż 26 lat, a w 1913 sprowadził do drużyny pierwszego zagranicznego piłkarza, był nim Duńczyk Nils Middelboe. W tym czasie klub przeżywał naprzemiennie sukcesy i porażki, aż w sezonie 1914/1915 awansował do finału Pucharu Anglii, rozgrywanego na stadionie Old Trafford, w którym zespół Chelsea został pokonany 3:0 przez Sheffield United. W lutym 1920 roku król Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Jerzy V widział zwycięstwo The Blues z Leicester City F.C. Przed ukończeniem budowy Wembley (1923), na Stamford Bridge rozegrano trzy finały Pucharu Anglii. Chelsea miała sporą okazję wziąć udział w jednym z nich w 1920 roku, jednak w półfinale musiała uznać wyższość Aston Villi[8].

1931-1960

Do końca roku 1931 Chelsea przemieszczała się między Division Two a Division One[9]., a od 1931 r. klub nieprzerwanie przez ponad 30 lat grał w pierwszej lidze. W 1936 z okazji 30-lecia Wisły Kraków londyński klub zagrał z polskim zespołem. Zaledwie 6 miesięcy po zakończeniu II Wojny Światowej, Stamford Bridge gościło mistrza ZSRR – Dinamo Moskwa. Szacowana liczba widzów wynosiła prawie 100 000, co było rekordem wszech czasów w Anglii. Ostatecznie po niesamowitym spotkaniu padł remis 3:3, chociaż to Chelsea strzeliła dwie pierwsze bramki. Ostatnie trafienie dla The Blues dołożył nowy snajper Tommy Lawton. Po wojnie pomimo świetnej dyspozycji Lawtona (26 bramek w 34 meczach) Chelsea uplasowała się dopiero na 15 miejscu w tabeli[8]. Po sezonie 1951/1952 trenerem drużyny został Ted Drake, który w ramach modernizacji klubu zmienił odznakę klubowej, zastępując postać starca grafiką literową. Nieoficjalnym przydomkiem klubu stał się "The Drake's Ducklings", co oznacza "kaczki Drake'a". Drake rozwinął system skautingu i dzięki znajomości niższych lig ściągnął do klubu młodych zawodników[9]. W listopadzie 1954 r. klub zajmował w lidze 12. pozycję, lecz już w kwietniu zespół został liderem z czterema punktami przewagi nad broniącym tytułu Wolverhampton Wanderers. Właśnie wtedy drużyna wicelidera spotkała się z "The Blues" na Stamford Bridge w obecności 75 tysięcy kibiców. Przy stanie 0:0 kapitan Wolves i reprezentacji –Billy Wright, zablokował w polu karnym strzał ręką, a karnego wykorzystał Peter Sillett, zapewniając praktycznie tytuł swemu klubowi. Piłkarze przypieczętowali mistrzostwo, pokonując Sheffield Wednesday F.C., a Drake został pierwszym człowiekiem w historii angielskiego futbolu, który zdobył mistrzostwo Anglii jako zawodnik i trener. Kolejny taki sukces udało się zdobyć dopiero 50 lat później. Oprócz tytułu mistrza piłkarze zdobyli także Tarczę Dobroczynności, natomiast sezon 1955/1956 zakończyli na 16. miejscu. Ted Drake'a zastąpił Tommy Docherty, który wprowadził do drużyny takich piłkarzy jak: Terry VenablesBobby Tambling,Peter Bonetti, czy Jimmy Greaves. Ten ostatni dwukrotnie w barwach Chelsea zdobywał koronę króla strzelców, a w sezonie 1960/1961 strzelił 41 bramek, co do dziś pozostaje nie pobitym klubowym rekordem[9].

1961–1990

Okres ten umocnił pozycję Chelsea na rynku angielskim. Zespół odnosił coraz więcej sukcesów w lidze i w krajowych pucharach, a ze względu na styl otrzymał przydomek "Docherty's Diamonds" (Diamenty Docherty'ego). Pod wodzą Docherty'ego "The Blues" zdobyli w 1965 pierwszy Puchar Ligi Angielskiej. W 1967 angielski szkoleniowiec dotarł z Chelsea do finału Pucharu Anglii i półfinału Pucharu Miast Targowych, a odpadnięcie klubu w tych rozgrywkach spowodowało, że nowym szkoleniowcem został Dave Sexton. W tym okresie powstały również statystyki, na podstawie których wybrano najlepszego zawodnika roku w klubie. Pierwszym laureatem został bramkarz Peter Bonetti, który rozegrał 21 spotkań bez wpuszczenia bramki. Ze względu na zwinność zyskał sobie przydomek "The Cat" (ang. kot)[9].

W 1970 londyński zespół mierzył się w finale Pucharu Anglii z mistrzem kraju – Leeds United A.F.C. Na stadionie Wembley rywale dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale Chelsea dwa razy doprowadzała do wyrównania. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i po raz pierwszy w historii pucharu należało powtórzyć mecz finałowy, tym razem na Old Trafford. W tymże meczu Chelsea ponownie przegrywała, lecz znów udało jej się wyrównać stan meczu. Kiedy wydawało się, że mecz znów trzeba będzie powtórzyć, zwycięskiego gola strzelił Peter Osgood.

W 1971 Chelsea sięgnęła po swój pierwszy europejski tytuł – Pucharu Zdobywców Pucharów. W półfinale londyński zespół wyeliminował obrońcę tytułu – Manchester City F.C., a w finale na stadionie Karaiskakis wPireusie zmierzył się z Realem Madryt. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a finał powtórzono 2 dni później. Chelsea zdobyła trofeum, pokonując madrycki zespół 2:1, a zwycięskiego gola zdobył Peter Osgood. W latach 70. zmodernizowano stadion Stamford Bridge, co przyczyniło się do czasowych problemów finansowych klubu i nadejścia okresu stagnacji, której efektem był spadek w 1975 roku do Division Two; kolejny nastąpił cztery lata później[9]. W 1982 rodzina Mearsów sprzedała klub pośrednikowi finansowemu – Kenowi Batesowi za symbolicznego funta. W sezonie 1982/1983 wzmocniona drużyna pod wodzą Johna Neala wygrała Second Division i wróciła do ekstraklasy, a już w pierwszym sezonie napastnik Chelsea – Kerry Dixon strzelił 24 gole w 38 meczach, zdobywając Złotego Buta. W 1988 klub po raz kolejny spadł z Division One. Na powrót do pierwszej ligi kibice nie musieli zbyt długo czekać. Chelsea wygrała rozgrywki z rekordowym dorobkiem 99 punktów i po raz kolejny wróciła do Division One. Klub pod kierownictwemBobbiego Campbella zakończył kolejny sezon na piątym miejscu, jednak problemy finansowe sprawiły, iż Stamford Bridge wpadł w ręce deweloperów. Bates za wszelką cenę chciał, aby Chelsea rozgrywała mecze na swoim słynnym stadionie. Na szczęście doszło do załamania na rynku nieruchomości, co przyczyniło się do wygranej właściciela klubu[8].

Lata 90. i początek XXI wieku

 
Obecny właściciel klubu – Roman Abramowicz.

Na początku lat 90. londyński zespół dysponował coraz większym budżetem transferowym, wtedy też po raz pierwszy wydano na transfer 1 milion funtów, za którego kupionoDennisa Wise'a. W roku 1993 zespół awansował do Premiership. Klubowi po latach kryzysu udało się w końcu zgromadzić fundusze na solidne wzmocnienia. Trener Glenn Hoddle przekonał holenderskiego gwiazdora Ruuda Gullita, aby ten dołączył do Chelsea. W tym samym oknie transferowym do klubu przybyli również walijski napastnik Mark Hughes oraz Rumun Dan Petrescu. Nowi piłkarze szybko zjednali do siebie kibiców. Gullit zaledwie w ciągu jednego sezonu został przez okrzyknięty najlepszym zawodnikiem w historii klubu. Latem 1996 Hoddle został wybrany trenerem reprezentacji Anglii, jednak Chelsea nie szukała nowego menadżera. Ruud Gullit przyjął propozycję objęcia stanowiska i dzięki swoim kontaktom sprowadził kolejne gwiazdy na Stamford Bridge. Do Londynu przyleciał słynny włoski snajper Gianluca Vialli, a także Roberto Di MatteoFrank Lebœuforaz Gianfranco Zola. Zespół pod wodzą Ruuda Gullita w finałowym meczu Pucharu Anglii na Wembley zwyciężył Middlesbrough 2:0 po bramkach Roberto Di Matteo i Eddiego Newtona przerywając serię 26 lat bez jakiegokolwiek tytułu. 22 października 1996 z powodu awarii helikoptera zginął Matthew Harding, milioner i wicedyrektor klubu, który praktycznie przez całe życie wspierał The Blues. Na jego cześć północna trybuna Stamford Bridge nosi obecnie jego imię[8]. W roku 1999 klub zajął 3. miejsce w lidze mając w składzie takich zawodników jak Didier DeschampsGianfranco ZolaGianluca VialliRuud GullitAlbert Ferrer czy Mark Hughes. Kolejne sukcesy to finał Pucharu Anglii (1994), zdobycie Pucharu Anglii (1997), w 1998 zdobycie Pucharu Zdobywców PucharówSuperpucharu Europy i Pucharu Ligi oraz w 2000 kolejny Puchar kraju i kolejna Tarcza Dobroczynności[9].

Roman Abramowicz

W 2003 klub został zakupiony przez rosyjskiego multimiliardera Romana Abramowicza, a towarzyszące temu inwestycje w szkolenie piłkarzy, działaczy oraz szkółkę młodzieżową przyniosły efekty. W pierwszym sezonie, odkąd Abramowicz przejął The Blues, trener Claudio Ranieri zakupił kilku piłkarzy, za łączną kwotę 120 milionów funtów (m.in. Damiena Duffa[10]Hernána CrespoAdriana Mutu czy Claude Makélélé). Mimo tego, Chelsea odpadła w półfinałach Champions League z AS Monaco (1:3 i 2:2). Klub nie zdobył także mistrzostwa Anglii jednak zajął drugie miejsce i awansował do następnych rozgrywek Ligi Mistrzów. Po sezonie 2003/2004 Abramowicz zwolnił Ranieriego z funkcji trenera.

Manchester United history

1878-1909

Newton Heath 1878Manchester United Football Club został założony w 1878 roku, lecz wówczas występował pod inną nazwą – Newton Heath LYR (Lancashire and Yorkshire Railway). Marząc o wywarciu wpływu na krajową, a nawet światową piłkę, robotnicy kolejowi z Newton Heath połączeni pasją do futbolu rozpoczęli organizowanie meczów między oddziałami firm kolejowych.

Kiedy w 1888 roku uformowała się Football League, Newton Heath nie był klubem na tyle silnym i bogatym jak inne, więc nie mógł zostać założycielem ligi. Tę zaś utworzyli Blackburn Rovers oraz Preston North End. Klub musiał poczekać do 1892 roku, by przystąpić do rozgrywek.

Za Newton Heath ciągnęły się długi. Na początku XX wieku wydawało się, że klub skazany jest na likwidację. Mimo to John Henry Davies, właściciel lokalnego browaru uratował go. Legenda głosi, iż przedsiębiorca usłyszał o tarapatach klubu przez przypadek, gdy oddawał znalezionego psa należącego do kapitana Newton Heath, Harry’ego Stafforda.

Davies zdecydował się na inwestowanie w klub licząc na zarobek. Doprowadziło to do zmiany nazwy zespołu. Po kilku propozycjach (Manchester Central, Manchester Celtic) ostatecznie na przełomie kwietnia i maja 1902 roku zdecydowano się na nazwę używaną do dziś – Manchester United.

Kolejną bardzo wpływową postacią w United był Ernest Mangall, sekretarz klubu urzędujący od września 1903 roku, jest jednak bardziej znany jako pierwszy menedżer. Dzięki niemu sprowadzono Harry’ego Mogera (bramkarz) oraz Charlie Sagara (napastnik), co dało klubowi trzecie miejsce w Second Division w sezonach 1903/04 i 1904/05.

Kolejny sezon stał się jednym z najlepszych we wczesnym żywocie klubu. Gracze tacy jak Dick Duckworth, Alex Bell oraz kapitan Charlie Roberts doprowadzili United do ćwierćfinałów FA Cup. Ważniejszym osiągnięciem było jednak zdobycie drugiego miejsca w Second Division. Dwanaście lat po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej Manchester United znów mógł cieszyć się grą na szczycie.

Do klubu ściągnięto piłkarza Manchesteru City, Billy’ego Mereditha. Nazywany „Walijskim Czarodziejem”, Meredith był uczestnikiem afery łapówkarskiej. Wraz z 17 innymi piłkarzami został zmuszony do opuszczenia City.

Przybycie skrzydłowego bardzo się opłaciło – był asystentem wielu goli strzelanych głównie przez Sandy’ego Turnbulla w sezonie 1907/08, sezonie, w którym Manchester United po raz pierwszy zdobył mistrzostwo Football League. Jako mistrzowie, piłkarze zagrali w pierwszym w Anglii spotkaniu o Tarczę Dobroczynności w 1908 roku. Wygrali ten mecz pokonując mistrzów Ligi Południowej – QPR 4-0. Jimmy Turnbull zdobył wtedy hattricka.

Trzecim trofeum United był Puchar Anglii wygrany w 1909 roku, kiedy to ulec musieli gracze Bristol City pokonani przez Manchester 1-0 dzięki bramce Sandy’ego Turnbulla.

1910-1919

Otwarcie Old TraffordOld Trafford - nazwa stadionu weszła w futbolowe życie po raz pierwszy w sezonie 1909/1910. Ziemię, na której postawiono później obiekt zakupił John Henry Davies, właściciel Kompanii Piwowarskiej Manchesteru. Davies za budowę pod nadzorem architekta Archibalda Leitcha płacił z własnej kieszeni. W 1910 roku klub całkowicie przeniósł się z dotychczas eksploatowanego stadionu mieszczącego się na Bank Street. 

Pierwszy mecz na Old Trafford został rozegrany 19 lutego 1910 roku. Gospodarze przegrali 3-4 z Liverpoolem. Mimo to frekwencja wynosiła 80 tysięcy kibiców. Ciekawostką jest, iż dwa dni przed meczem stara, drewniana trybuna na Bank Street została zrujnowana przez silnie wiejący wiatr. Na zakończenie pierwszego, w pełni rozegranego na Old Trafford sezonu (1910/1911), Manchester United zakończył rozgrywki ligowe na pierwszym miejscu. Drugi tytuł w niedługiej historii został wywalczony w ostatniej kolejce. United rozbili u siebie Sunderland 5-1, a Harold Halse zanotował 2 trafienia. W meczu o Tarczę Dobroczynności wygranym 8-4 ten sam człowiek wbił Swindon Town aż 6 bramek.

Następny sezon był dużo gorszy w wykonaniu Manchesteru United. Klub uplasował się dopiero na trzynastej pozycji. Na sekretarza-menedżera Ernesta Mangnalla spadła fala krytyki, na dodatek Mangnall przeniósł się do rywali zza miedzy, Manchesteru City. Następcą Mangnalla został JJ Bentley, prezes Football League. Po jego wodzą United zajęli czwarte miejsce w sezonie 1912/13.

Rozgrywki w latach 1913/14 to czas zmian, szczególnie w zarządzie. W grudniu 1914 roku role sekretarza i menedżera po raz pierwszy stały się rozdzielne. Bentley został sekretarzem, natomiast menedżerką zajął się John Robson, któremu zlecono główny nadzór nad kadrą.

Ze zwycięskiego w finale FA Cup w 1909 roku składu zostało tylko czterech piłkarzy (George Stacey, Billy Meredith, Sandy Turnbull i George Wall). Nie było więc zaskoczeniem, że klub ratował się przed spadkiem. Uniknęli go będąc punkt nad „strefą śmierci”.

Zanim klub opracował plan naprawczy, I wojna światowa spowodowała, że zawieszono rozgrywki ligowe, a kluby grały wyłącznie w lokalnych turniejach.

Przez cztery sezony Manchester United grywał w Lancashire Principal i Subsidiary Tournaments. Nie można nazwać tego okresu udanym: dwóch piłkarzy United przyłapano na ustawianiu wyników meczów. Enoch West został dożywotnio zawieszony, natomiast Sandy Turnbull dołączył do Batalionu Piłkarzy by pomóc Brytyjczykom w wojnie. W maju 1917 Turnbull zginął we Francji. Liga ruszyła od sezonu 1919/1920.

1920-1929

Derby Manchester w półfinale FA Cup w 1926 rokuManchester United wrócił do rozgrywek ligowych 30 sierpnia 1919 roku. W zespole pojawiło się dużo nowych twarzy – z ostatniego ligowego starcia sezonu 1914/15 pozostało jedynie dwóch piłkarzy. Mimo to nie przeszkodziło to w zwycięstwie nad Derby Country w pierwszej kolejce. 

Na Old Trafford wciąż grywał Billy Meredith, który po sezonie zakończył karierę w United. Sezon 1919/20 zespół zakończył na 12. miejscu. Nowym bohaterem kibiców został Joe Spence, strzelec 14 bramek, co było najlepszym wynikiem klubu. Rok później wyczyn ten powtórzył, natomiast Manchester United skończył sezon na miejscu trzynastym.

John Robson pozostawił po sobie wolne miejsce na stanowisku menedżera, na którym zasiadł John Champan. Wziął też na siebie obowiązki sekretarza, a więc powrócił do starego systemu zarządzania. W tym czasie na nagłówkach wszystkich gazet Manchesteru widniało nazwisko Ernesta Mangnalla, który przeniósł się wraz z Manchesterem City na Maine Road.

Mangnall zakupił Billy’ego Mereditha. Przypuszcza się, że głównie z tego powodu Manchester United w sezonie 1921/22 wygrał jedynie 8 z 42 spotkań, co doprowadziło do relegacji. Do awansu podchodzono trzy razy. Piłkarze United mogli cieszyć się z premiującego, drugiego miejsca w roku 1925, kiedy prawdziwy lider drużyny – Frank Barson pomógł klubowi w awansie.

Jako beniaminek drużyna radziła sobie bardzo dobrze, co udokumentowała kończąc sezon 1925/26 na 9. miejscu. W FA Cup dopiero Manchester City zatrzymał podopiecznych Champana w półfinale przegranym 0-3 na Bramall Lane. Był to ostatni dobry mecz City tamtych rozgrywek, bowiem w finale Pucharu Anglii przegrali z Boltonem, a chwilę później stracili fotel lidera First Division.

Radość fanów United z tego powodu nie trwała zbyt długo, gdyż po pierwszych dwóch miesiącach kolejnego sezonu w klubie zaczęły pojawiać się problemy. Zawieszono Johna Champana w trybie natychmiastowym, bez podania powodu do wiadomości publicznej. Podczas szukania odpowiedniego człowieka na stanowisko menedżera, tymczasowo został nim piłkarz, Clarence Hilditch.

Pełnoprawnym następcą Champana został Herbert Bamlett. Kibice United bardzo dobrze kojarzyli tego człowieka – sędziował on półfinałowy mecz Pucharu Anglii w 1909 roku z udziałem MU.

Bamlett niestety nie mógł pochwalić się osiągnięciami jako menedżer. Drużyna z sezonu na sezon notowała gorsze wyniki (15. miejsce w sezonie 1926/27, 18. w sezonie 1927/28), dopiero w 1929 roku drużyna podniosła się i ulokowała na 15. pozycji. Joe Spence nie przestawał strzelać goli, lecz to nie wystarczało, by klub stał się poważnym zagrożeniem dla rywali.

1930-1939

James Gibson uratował Manchester United przed bankructwemSezon 1929/30 również nie był udany. Kibicom i piłkarzom serce podeszło do gardła, gdy klub walczył o utrzymanie. Ostatecznie zakończył rozgrywki na 17. miejscu. Najgorsze jednak czekało w przyszłym sezonie: seria 12 porażek z rzędu, miażdżenie gospodarzy w pojedynkach na Old Trafford, np. mecze z Huddersfield (0-6) oraz Newcastle (4-7). W maju roku 1931 Manchester United z 27 porażkami na koncie i utratą 115 goli spadł z hukiem do Second Division.

Herbert Bamlett pożegnał się ze stanowiskiem menedżera, a za sterami klubu zasiadł Walter Crickmer. Fani nie mieli jednak zamiaru stawiać się na stadionie – na meczu otwarcia kolejnego sezonu przyszło jedynie 3507 kibiców. Zaczęły się pojawiać problemy finansowe. Z początkiem grudnia zaprzestano wypłacania pensji piłkarzom, finanse klubu popadły w ruinę.

James Gibson, producent mundurów wojskowych zdecydował się na podreperowanie tragicznej sytuacji w United. Zainwestował 30 tysięcy funtów, zwrócił piłkarzom należne pensje i postawił klub na nogi. Niestety, za pieniądze nie można było mieć wszystkiego.

Nowo zatrudniony menedżer, Scott Duncan nie radził sobie, co dało kolejny spadek. Manchester United zawitał w Third Division, po raz pierwszy w historii. W ostatnim dniu kolejnych rozgrywek rzutem na taśmę udało się utrzymać w lidze. Tom Manley i Jack Cape wbili Millwall po bramce. W tym samym tygodniu Manchester City zdobył FA Cup, a jednym z cieszących się z pucharu piłkarzy był Matt Busby.

W sezonie 1934/35 United zajęli 5. miejsce, sezon później zdobyli mistrzostwo Second Division, co było pierwszym wielkim osiągnięciem klubu od 10 lat. Ostatnie 19 kolejek w wykonaniu piłkarzy było wspaniałe – nie zanotowali żadnej porażki.

Końcówka sezonu zwiastowała dobry początek w First Division, ale aż do Bożego Narodzenia 1937 roku klub zwyciężył jedynie 4 razy. W całych rozgrywkach nie wystarczyło wygrać 10 razy, więc United znów spadło z najwyższej ligi w Anglii. W kadrze United znajdował się Walter Winterbottom, który później prowadził reprezentację Anglii przez 16 lat.

Awans do First Division dała druga pozycja w lidze, tuż za Aston Villą. Scott Duncan opuścił klub na rzecz Ipswich Town, a na jego miejsce wszedł Walter Crickmer.

Największym sukcesem tego menedżera można uznać odkrycie diabelnie utalentowanego stopera – Johnny’ego Careya. Z 6 bramkami w 32 spotkaniach pomógł Manchesterowi United pozostać w lidze na 14. pozycji, a City zostało oddelegowane do Second Division. Kilka miesięcy później Football League zawiesiła rozgrywki na kilka lat. Wybuchła II Wojna Światowa.

1940-1949

Matt Busby zostaje zatrudniony jako menadżer zespołu w 1945 rokuW latach 1939 – 1946 Old Trafford wciąż pracowało i przykuwało uwagę Anglików. 11 marca 1941 roku podczas nalotu niemieckich samolotów stadion został zbombardowany: runęła główna trybuna, szatnie, budynki biurowe. Mimo to w ciągu kilku lat przywrócono to miejsce do stanu przedwojennego.

W tym przedsięwzięciu aktywnie brał udział Matt Busby, który poprzez swoje osiągnięcia stał się najważniejszą postacią w historii Manchesteru United. Były piłkarz Liverpoolu i Manchesteru City pełnił służbę w Dziewiątym Batalionie Pułku Królewskiego Liverpool. Posiadał duże zdolności przywódcze, co zostało zauważone przez władze klubu.

Busby związał się z United w roku 1945 podpisując 5-letni kontrakt. Nie zdawał sobie wtedy sprawy, że dopiero za 25 lat będzie odchodził ze stanowiska menedżera.

Nie marnując czasu, już w pierwszych tygodniach pracy ściągnął do klubu kilku kluczowych piłkarzy. Udało mu się również utworzyć tzw. Famous Five, do której należeli Jimmy Delaney, Stan Pearson, Jack Rowley, Charlie Mitten oraz Johnny Morris.

Prawdopodobnie największym wzmocnieniem klubu było zatrudnienie asystenta menedżera, Jimmy'ego Murphy’ego spotkanego przez Matta Busby’ego na wojnie. Ta dwójka stworzyła nieprawdopodobnie potężny trenerski duet, który zaczął zyskiwać na znaczeniu w światowej piłce.

Pierwszym ich krokiem był zamiar zwycięstwa na krajowym podwórku. Przy pierwszym podejściu ulokowali się na drugiej pozycji, tuż za Liverpoolem. Był to sezon 1946/47, pierwszy po wznowieniu Football League. Wicemistrzostwo było największym od 36 lat osiągnięciem zespołu. Rezerwy klubowe wygrały Central League Championship.

Mieszanka młodych chłopaków z doświadczonymi piłkarzami dała Busby’emu pierwszy od 39 lat Puchar Anglii 1948, pokonując w finale Blackpool. Głównym celem menedżera było od tej pory wywalczenie mistrzostwa Anglii. W pięciu sezonach po wojnie Manchester United czterokrotnie był drugi, a raz czwarty.

Głód zwycięstwa przyciągnął też fanów – w sezonie 1947/1948 w sumie ponad milion kibiców zasiadło na trybunach, wyciągając przy tym klub z długów. Kibice nie musieli zbyt długo czekać na to, czego pragnęli od długiego czasu.

1950-1959

Diabły triumfują w Division One po raz drugi z rzęduOdejście z zespołu bardzo cenionych Johnny’ego Morrisa oraz Charliego Mittena zmartwiło fanów. Matt Busby zdecydował się na wprowadzenie do pierwszego składu młodzieży, która była rekrutowana od kilku lat. Pierwszymi słynnymi „Dzieciakami Busby’ego” (przydomek nadany przez angielskie gazety) stali się Jackie Blanchflower i Roger Bryne. W pierwszym ich sezonie (1951/52), Manchester United zdobył mistrzostwo kraju po raz pierwszy od roku 1911.

W sezonach 1955/56 i 1956/57 Bryne podnosił puchar League Championship jako jeden z wielu „wynalazków” akademii Busby’ego. Eddie Colman, Mark Jones i David Pegg weszli do składu po pięciokrotnym zwycięstwie w FA Youth Cup, turnieju założonym w 1953 roku.

Jednak siła United nie opierała się wyłącznie na wychowankach. Menedżer świetnie radził sobie w okienkach transferowych, co zaowocowało przyjściem reprezentantów Anglii (za niemałe pieniądze): Tommy’ego Taylora i bramkarza Harry’ego Gregga.

Podobnie było z Duncanem Edwardsem: Busby nie mógł sobie pozwolić na wybranie pierwszej jedenastki bez uwzględniania go w składzie. W kwietniu 1953 roku, w wieku 16 lat i 185 dni stał się najmłodszym w historii First Division piłkarzem na boisku.

Dnia 1 lutego 1958 roku Manchester United wyjechał do Londynu, by zmierzyć się z Arsenalem na Hughbury. Przed 63 578 kibicami United pokonali Kanonierów 5-4. Bramki dla gości strzelali Edwards, Taylor (dwie), Bobby Charlton oraz Dennis Viollet.

Kolejnym meczem było starcie w europejskich pucharach, rewanż z Crveną Zvezdą w Belgradzie. Po dwumeczu Manchester United z wynikiem 5-4 dającym awans do kolejnej rundy wsiadł do samolotu w drogę powrotną z międzylądowaniem w Monachium.

6 lutego 1958 roku samolot z piłkarzami, menedżerem, trenerami i dziennikarzami rozbił się przy trzecim podejściu do startu. Geoff Bent, Roger Byrne, Eddie Colman, Mark Jones, David Pegg, Tommy Taylor, Liam Whelan oraz Duncan Edwards (15 dni po katastrofie w wyniku odniesionych obrażeń) stracili życie. Klub, miasto Manchester i cała Anglia pogrążyli się w żałobie. Powrót Manchesteru United do normalnej działalności po wydarzeniach w Niemczech wydawał się niemożliwy.

Tutaj przeczytasz więcej o katastrofie w Monachium z 1958 roku.

To, co wydawało się nieprawdopodobne, stało się faktem. Pod przewodnictwem Jimmy’ego Murphy’ego drużyna jeszcze w tym samym sezonie doszła do finału FA Cup, przegrywając z Boltonem na Wembley.

United sezon 1958/59 skończyli na drugim miejscu. Matt Busby zaczął tworzyć kolejny wielki skład na kolejne wielkie 10 lat.

1960-1969

Bobby Charlton i runda honorowa z Pucharem Europy w 1968 rokuMatt Busby zaczynał właściwie od zera. Katastrofa w Monachium ograbiła go z piłkarzy, zabrała jednych z najlepszych graczy na świecie. Menedżer nie poddał się jednak i w mgnieniu oka tuż po wyleczeniu swoich urazów zdecydował się na kolejną próbę podboju futbolowego świata.

Jedną z czołowych postaci w składzie Busby’ego był Dennis Viollet. Ocalały z wypadku, w sezonie 1959/60 pobił rekord klubu w bramkach strzelonych w lidze przez rok (ustanowiony przez Jacka Rowleya) – zdobył ich 32. Ogólnie drużyna strzeliła wtedy 102 bramki, lecz straciła 80 i ukończyła First Division na miejscu siódmym.

Kolejnymi piłkarzami, którzy uczestniczyli w wypadku, a później wciąż cieszyli się z gry w Manchesterze United byli Bill Foulkes oraz Bobby Charlton, którzy jak na zawołanie strzelali bramki zarówno dla klubu jak i dla reprezentacji. Podobnie było z Nobbym Stilesem. Do składu dołączył sprowadzony z Torino za rekordowe 115 tysięcy funtów Denis Law.

Na początku lat 60. XX wieku forma Manchesteru United może nie była wybitna, na dodatek do klubu sprowadzono sporą grupę nowych osobowości, lecz wszystko powoli zaczęło się układać, czego wyrazem był zwycięski finał FA Cup w roku 1963. Dwa gole Davida Herda i jeden Law dały klubowi zwycięstwo nad Leicester 3-1.

Zdobycie pucharu bardzo zmotywowało podopiecznych Busby’ego, którzy kolejny sezon zakończyli na drugiej pozycji, jedynie 4 punkty za Liverpoolem (United przegrali z nimi u siebie i na wyjeździe). W sezonie 1962/63 zadebiutował George Best, młodzian z Belfastu, ogłoszony wielką gwiazdą futbolu. Jego niebywałe umiejętności, szybkość i kontrola piłki pozwalały mu mijać przeciwników jak tyczki. Fani United go uwielbiali, a jego wygląd przykuwał uwagę żeńskiej części publiczności.

W rozgrywkach 1964/65 zabójczo skuteczne trio ofensywne – Best, Law i Charlton – zdobyło z klubem mistrzostwo kraju (pokonując Leeds różnicą bramek). Manchester United dotarł także do półfinałów Pucharu Miast Targowych i Pucharu Anglii. Dennis Law za zasługi otrzymał tytuł Europejskiego Piłkarza Roku.

Klub powtórzył wyczyny z pucharu europejskiego i krajowego docierając do półfinałów, lecz nie obronił mistrzostwa Anglii, kończąc rozgrywki na 4 miejscu. Najlepszym spotkaniem roku uznano wygrany 5-1 przez United mecz z Benficą w ćwierćfinale Pucharu Europy Mistrzów Klubowych (dzisiejsza Liga Mistrzów). Sezon 1966/67 okazał się dla United mistrzowski, toteż klub zagwarantował sobie udział w najważniejszym europejskim turnieju futbolowym.

29 maja 1968 roku na Wembley w finale Manchester United pokonał Benfikę Lizbona 4-1 (1-1, 0-0) w dogrywce. Jako pierwszy do bramki trafił Bobby Charlton, wyrównał Jamie Graca. Po regulaminowych 90 minutach inicjatywę przejęli piłkarze United. Best, Brian Kidd i Charlton wybili Portugalczykom marzenia o pucharze z głowy. Dziesięć lat po tym, jak United było spisywane na straty, po tym, jak chciano, by klub został rozwiązany, Manchester United został mistrzem Europy. Niedługo później do nazwiska menedżera zaczęto dopisywać przydomek „sir”. Za zasługi dla kraju otrzymał tytuł szlachecki.

Mimo skończenia ligi na siódmym miejscu, a także odpadnięciu z pucharów (w tym z klubowych mistrzostw świata – United przegrało z Estudiantes 2-1) fani klubu mogli uznać lata 60. za najlepsze w historii. Sir Matt Busby odszedł z klubu w roku 1969.

1970-1979

Zawodnicy MU z Pucharem FA wywalczonym w 1977 roku z LiverpoolemUwagę kibiców United zaczęło przykuwać wciąż puste miejsce na stołku menedżera klubu. Busby doprowadził klub na sam szczyt, lecz po odejściu pozostawił go z niemałym problemem na głowie.

Ostatecznie zdecydowano się na powołanie na to stanowisko Wilfa McGuinessa. Spora ilość graczy powoli starzejących się oraz nieznajomość wszystkich konfliktów i ogólnej sytuacji w szatni nie pomagała nowemu menedżerowi. Ponadto przez ramię stale zaglądał mu Matt Busby. Na pewno nie pomogło też wystawienie Denisa Law oraz Shaya Brennana na listę transferową jak i pozaboiskowe wybryki George’a Besta.

McGuinessowi nie pozwolono na zbyt długi staż. Zwolniono go 26 grudnia 1970, a trenerem tymczasowym został Busby. W lipcu 1971 roku do klubu przybył Frank O’Farrell, lecz mimo obiecującego startu zarząd po porażce 0-5 z Crystal Palace 16 grudnia 1972 roku zwolnił go.

Irlandczyk wpisał się jednak do historii klubu głównie dzięki głośnemu transferowi: sprowadził na Old Trafford kapitana Aberdeen, Martina Buchana za rekordowe 125 tysięcy funtów. Stał się on kluczowym piłkarzem pod skrzydłami Tommy’ego Doherty'ego, kolejnego menedżera.

Pierwszym zadaniem nowego szkoleniowca było zastąpienie legend lat 60. XX wieku. Bobby Charlton ogłosił zakończenie kariery po sezonie 1972/73, Geroge Best nadal nie zachowywał się odpowiedzialnie, a Denis Law znacząco obniżył loty. Na nieszczęście w lipcu 1973 roku pozwolono mu na odejście z drużyny. Rok później, w kwietniu, w trykocie Manchesteru City strzelił bramkę na Old Trafford w dniu, kiedy United spadło do Second Division.

Doherty szybko się zrehabilitował. Awansował do ekstraklasy z pierwszego miejsca, w czym bardzo pomógł mu najlepszy strzelec klubu, Stuart „Pancho” Pearson. 

Manchester United doszedł dwukrotnie do finałów FA Cup, przegrywając raz z Southampton w 1976, a wygrywając dwanaście miesięcy później z Liverpoolem. Podopieczni Doherty'ego nieźle poradzili sobie ze zrujnowaniem marzeń The Reds o Potrójnej Koronie – klub z Merseyside co prawda zdobył mistrzostwo Anglii i Puchar Europy, ale Puchar Anglii został w rękach piłkarzy United.

Szczęście menedżera nie trwało długo – 44 dni po sukcesie został zwolniony po odkryciu romansu z żoną klubowego fizjoterapeuty, Lauriego Browna.

Na jego miejsce przybył Dave Sexton, dotychczas zatrudniony w Queens Park Rangers. W pierwszych dwóch sezonach swojej pracy na Old Trafford nie kończył rozgrywek powyżej 10. miejsca, ale w roku 1979 spotkał się z Arsenalem na Wembley podczas finału FA Cup, niestety przegranego 2-3. United przegrywali 0-2, do końca spotkania udało im się wyrównać za sprawą Gordona McQueena i Sammy’ego McIlroya, którzy znaleźli drogę do siatki na 5 minut przed 90. minutą. Dopiero Alan Sunderland w doliczonym czasie zdobył gola na wagę zwycięstwa Kanonierów.

Te dramatyczne chwile w Londynie właściwie podsumowały całą dekadę w wykonaniu Manchesteru United. Dziesięciolecie to było pełne wzlotów i upadków.

1980-1989

Pierwszy mecz pod wodzą Fergusona na Old Trafford w 1986 rokuSexton i jego piłkarze rozpoczęli lata 80. w kiepskim stylu. Wczesna eliminacja z Pucharu Anglii (porażka z Tottenhamem) i wysoka przegrana z Ipswich w lidze (0-6) nie zwiastowały nic dobrego. Mimo to Mancheste United wygrał osiem z dziesięciu ostatnich spotkań kampanii i został wicemistrzem Anglii, kończąc sezon dwa punkty za Liverpoolem.

Podobną końcówkę piłkarze odnotowali w kolejnym sezonie, wygrywając siedem ostatnich meczów z rzędu. Gorzej jednak wyglądała pozycja w lidze – 8. miejsce nie zadowalało zarządu, co poskutkowało zwolnieniem Dave’a Sextona 30 kwietnia 1981 roku, po 4 latach pracy.

Na Old Trafford zawitał Ron Atkinson, który za sobą przyciągnął swojego asystenta – Micka Browna oraz trenera młodzieży, Erica Harrisona. Poczynania szkoleniowca zaczęły zadowalać fanów. Ściągnął Bryana Robsona z West Bromwich Albion za 1,5 miliona funtów, dodatkowe pół miliona wydał na Remi Mosesa.

W środku pola nowo przybyli piłkarze doskonale uzupełniali się z Rayem Wilkinsem. Jednak wciąż czegoś brakowało w ówczesnym składzie. Klub potrzebował napastnika z prawdziwego zdarzenia, kogoś takiego jak Ian Rush z Liverpoolu, wygrywającego mistrzostwo w 1982, 1983 i 1984 roku. Podopieczni Atkinsona nie odstawali od mistrzów kraju, kończąc wspomniane sezony na trzecim i czwartym miejscu.

Najlepszą okazją do podniesienia jakiegokolwiek trofeum były rozgrywki pucharowe. W 1983 Czerwone Diabły zagrały na Wembley dwukrotnie. W Milk Cup pokonał ich Liverpool (2-1 w doliczonym czasie), lecz w finale FA Cup wyższość United musieli uznać gracze Brighton & Hove Albion. Remis 2-2 w pierwszym meczu powodował, że mecz musiał zostać powtórzony. Wygrana 4-0 w rewanżu po dwóch trafieniach Robsona i po jednym Arnolda Muhrena i Normana Whiteside’a dały Manchesterowi United triumf.

Whiteside miał talent do wbijania bramek rywalom w najbardziej odpowiednich momentach: jego jedyne trafienie w finale Pucharu Anglii rok później zabiło Everton mimo tego, że grali w dziesięciu po wyrzuceniu z boiska Kevina Morana. Krótko podsumowując – Atkinson w ciągu trzech sezonów zdobył dwa Puchary Anglii, lecz to dla zarządu nie okazało się wystarczające. Osiem miesięcy po meczu z Evertonem zdecydowano się na zwolnienie Anglika, a powodem było to, iż Atkinson nie zdobył mistrzostwa Anglii, które regularnie zdobywał Liverpool. Nie pomogło nawet 10 zwycięstw z rzędu na początku kampanii 1985/86.

Szalejący za sterami Aberdeen Alex Ferguson został zauważony przez zarząd Manchesteru United. W klubie ze Szkocji zdobył wszystko, co było możliwe do zdobycia (tak, nawet Puchar Zdobywców Pucharów, po pokonaniu Realu Madryt w 1983 roku).

Szkot miał talent w tym, co robił, lecz jak każdy potrzebował czasu, by zaaklimatyzować się w nowym klubie. Zarząd był cierpliwy: w sezonach 1986/1987 i 1988/1989 kończył rozgrywki dopiero na 11. pozycji, ale w międzyczasie (1987/1988) Ferguson stanął na drugim miejscu podium, oczywiście za Liverpoolem.

1990-1999

Najbardziej pamiętny trium Manchesteru United - Potrójna Korona w 199 rokuNa początku lat 90. XX wieku Alex Ferguson zdobył pierwsze trofeum jako menedżer Manchesteru United, a Liverpool wraz ze starzejącą się drużyną po raz ostatni stał się mistrzem Anglii.

W powtórce finału FA Cup United wygrało z Crystal Palace – Fergie zdobył puchar, który wydawał się jednym z niewielu sukcesów menedżera, który miał uratować Szkota przed zwolnieniem. Jednak puchar ten uprawniał piłkarzy do występów w Europie po 5-letniej przerwie. Ferguson szedł w turnieju wraz z zespołem jak burza, a w finale Pucharu Zwycięzców Pucharów w Rotterdamie Mark Hughes strzelił swojemu byłemu pracodawcy (Barcelonie) dwie bramki i z wynikiem 2-1 w maju 1991 roku Manchester United zwyciężył.

Na kolejny sukces trzeba było poczekać. Co prawda United wygrali Puchar Ligi, ścigali się też z Leeds w drodze po mistrzostwo. Liverpool nie gonił czołówki, lecz to właśnie oni pokonali na Anfield gości z Manchesteru 2-0 i przez to Leeds, które nie było potęgą w Anglii, wygrało ligę.

Klub z Yorkshire popełnił następnie duży błąd, który właściwie dał Manchesterowi United zwycięstwo w First Division. W grudniu 1992 roku jeden z najlepszych piłkarzy broniącego mistrzostwa Leeds przeniósł się na Old Trafford. Eric Cantona dawał United właśnie to, czego brakowało drużynie – magię, polot i finezję w ofensywie. Pierwszy tytuł od 26 lat stał się faktem.

W sezonie 1993/94 klub zdobył dublet – mistrzostwo Premier League i FA Cup. Cantona grał już z „siódemką” na plecach, z numerem, który przez bardzo długi czas był noszony przez Bryana Robsona. Z kolei numerem jeden był fenomenalny Peter Schmeichel.

Od stycznia do września 1995 roku Cantona został zawieszony, co było przyczyną incydentu, w którym Francuz zaatakował zasiadającego na trybunach kibica Crystal Palace. W tym roku Manchester nie obronił tytułu, który przeszedł do rąk Blackburn Rovers. W finale Pucharu Anglii jeden gol Evertonu wystarczył, by pokonać Fergusona. Kadra została osłabiona przez kontuzję Steve’a Bruce’a, pewniaka w bloku defensywy.

Bruce nie wystąpił także w kolejnym finale FA Cup, pod koniec sezonu 1995/96, lecz wtedy walka wyglądała inaczej. Liverpool jeszcze w kwietniu miał duże szanse na pierwszy w swojej historii dublet, ale najpierw klub z Merseyside spadł na 3. miejsce, a później w finale Puchar Anglii Eric Cantona pokonał bramkarza The Reds w 86. minucie i wygrana 1-0 dała podopiecznym Fergiego upragniony triumf. Francuz był inspiracją dla Davida Beckhama i Gary’ego Neville’a, młodych Anglików wprowadzanych do drużyny.

W maju 1997 roku Ferguson cieszył się z czwartego w ciągu 10 lat tytułu mistrzowskiego. Dla Erica Cantony był to ostatni sezon, swoją decyzją o odejściu zaskoczył wszystkich. Wydawało się, że strata takiego piłkarza oddziaływała na klub przez cały rok. Arsene Wenger na koniec sezonu 1997/98 cieszył się ze swoim Arsenalem z ustrzelenia podwójnej korony. Przeszkadzały także częste i poważne kontuzje czołowych zawodników United – Ryana Giggsa i Roya Keane'a.

Giggs potrafił sam wygrywać mecze. Nie inaczej było w roku 1999, dokładnie w powtórzonym półfinale FA Cup, gdzie Manchester United mierzył się z Arsenalem. Walijczyk przejął podanie londyńczyków jeszcze na swojej połowie i przebiegł z nią aż do pola karnego przeciwników (po drodze mijając czterech obrońców) i wpakował piłkę do siatki tuż pod poprzeczką. W finale Newcastle uległo Czerwonym Diabłom 2-0. Podopieczni Fergusona już mieli w ręku dwa puchary – 6 dni wcześniej na Old Trafford pokonali Tottenham i wygrali Premier League.

Ostatnim meczem w sezonie był finał Ligi Mistrzów na Camp Nou w Barcelonie. W półfinale tych rozgrywek United grali przeciwko Juventusowi, gdzie dosłownie wyrwali awans Włochom z gardła. Po stałym fragmencie gry Mario Basler skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Petera Schmeichela już w pierwszych minutach spotkania. Taki wynik utrzymywał się do 90. minuty. To, co wydarzyło się w ciągu kolejnych czterech, przeszło oczekiwania wszystkich. Teddy Sheringham skierował piłkę po strzale Giggsa do bramki monachijczyków, a kilka chwil później, wykorzystując wielkie zamieszanie w polu karnym, Ole Gunnar Solskjaer wbił piłkę do siatki i ustalił wynik spotkania. Manchester United zdobył The Treble. W podzięce za godne reprezentowanie Wielkiej Brytanii w sporcie na arenie międzynarodowej, Szkotowi nadano tytuł szlachecki.

Pod koniec roku piłkarze wyjechali do Japonii, gdzie odbywał się Puchar Interkontynentalny. Gol Keano przeciwko Palmeiras (Brazylia) dał United kolejny tytuł. Można śmiało stwierdzić, iż największy klub na świecie stał się najlepszym.

2000-2009

Kolejny triumf w Champins League w wykonaniu DiabłówCzerwone Diabły weszły w kolejną dekadę grając w styczniu 2000 roku w nowym turnieju – Klubowych Mistrzostwach Świata, kosztem rezygnacji z uczestnictwa w FA Cup. Brazylijskie rozgrywki nie kojarzą się fanom United z sukcesami – wyeliminowani już w fazie grupowej podopieczni Fergusona musieli pogodzić się z porażką. Mimo to, opaleni i wypoczęci wrócili do deszczowej Anglii i kilka miesięcy później wznieśli puchar Premier League. 

Na Old Trafford wciąż brakowało bramkarza, na którym Szkot polegałby w stu procentach. Nie podołali między innymi Mark Bosnich, Raimond van der Gouw i Massimo Taibi. Między słupkami stanął Fabien Barthez, mistrz świata i Europy z reprezentacją Francji.

Świetnie radzący sobie golkiper pomógł drużynie w zdobyciu trzeciego z rzędu mistrzostwa kraju w sezonie 2000/01. Do tej pory tylko Liverpoolowi udało się to zrobić (w latach 1982, 1983 i 1984), lecz był to sukces dwóch menedżerów.

Sir Alex Ferguson stał się więc pierwszym w Anglii szkoleniowcem, który zdobył menedżerskiego, mistrzowskiego hattricka. Zaraz po zdobyciu mistrzostwa Szkot stwierdził, iż opuszcza United, lecz na szczęście nic takiego się nie wydarzyło i menedżer kontynuował swoją misję na Old Trafford.

W 2002 roku za kwotę 30 milionów funtów Ferguson sprowadził z Leeds środkowego obrońcę – Rio Ferdinanda. Był on jednym z najlepszych defensorów na Mistrzostwach Świata w Korei i Japonii. Uważa się, że dopiero on wypełnił lukę po Jaap Stamie, który przeniósł się do Lazio.

W sezonie 2002/03 Rio zdobył z klubem mistrzostwo, ale kilka miesięcy później odmówił udziału w testach antydopingowych, co poskutkowało 8-miesięcznym zawieszeniem.

Arsenal wrócił do gry wygrywając ligę w 2004 roku, kończąc sezon bez żadnej porażki. United natomiast wygrało Puchar Anglii pokonując 3-0 Millwall. Rok później w tych samych zawodach w finale FA Cup czekał Arsenal, który wygrał spotkanie po serii rzutów karnych. Chelsea pod wodzą Jose Mourinho wygrała Premier League i Carling Cup. 

W składzie Manchesteru United coraz lepiej dogadywali się Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney (sprowadzeni odpowiednio w 2003 i 2004 roku). Fenomenalny duet wraz z całym składem zdobył Carling Cup, którego broniła Chelsea.

Głównym celem dla Fergusona było odzyskanie mistrzostwa Anglii. Diabły uczyniły to kończąc rozgrywki sześć punktów nad londyńskimi The Blues. Młody Ronaldo dobijał się do czołówki największych gwiazd światowego futbolu – zwyciężył między innymi w plebiscytach na Piłkarza Roku w Anglii oraz Młodego Piłkarza Roku.

Portugalski skrzydłowy nie zwalniał tempa – strzelając 42 bramki we wszystkich rozgrywkach w sezonie 2006/2007 uniemożliwił zdobycie dubletu przez Chelsea. United wygrało ligę po raz szesnasty w historii.

W lecie klub został wzmocniony takimi piłkarzami jak Owen Hargreaves, Carlos Tevez i Nani. Niemrawy start w lidze przerodził się w pogoń po kolejny tytuł. Głównym oponentem był niezmiennie klub ze Stamford Bridge. Na mecie na pierwszej pozycji znalazła się drużyna z Manchesteru.

Dziesięć dni po 38. kolejce Premier League na Łużnikach w Moskwie w finale Ligi Mistrzów wystąpił Manchester United, który miał za zadanie pokonać (jakże by inaczej) Chelsea. Strzelanie rozpoczął Cristiano Ronaldo, wyrównał Frank Lampard. Po 120 minutach nadal wynik był remisowy, więc o wygranej miały zadecydować rzuty karne. Ronaldo przestrzelił, więc John Terry w 5. serii miał szansę na strzelenie zwycięskiej bramki. Kapitan Chelsea jednak poślizgnął się, kierując piłkę na słupek. Po celnych trafieniach Andersona, Salomona Kalou i Ryana Giggsa do piłki podszedł Nicolas Anelka. Stojący w bramce Edwin van der Sar wybronił strzał Francuza i Manchester United zdobył tytuł mistrza Europy!

Sezon kolejny tylko potwierdził fakt, iż klub znajduje się w szczytowej formie. W Lidze Mistrzów United został zatrzymany dopiero w finale przez Barcelonę. Wcześniej jednak piłkarze Fergusona spisywali się znakomicie. W grudniu wylecieli do Japonii na Klubowe Mistrzostwa Świata, do Manchesteru wrócili z pucharem po bramce Rooneya przeciwko Ekwadorczykom z Liga de Quito.

Wyjazd na wschód dodał graczom energii w Premier League. Wygrali ją z 7-punktową przewagą, zrównali się tym samym liczbą tytułów mistrzowskich z Liverpoolem, który zakończył ligę na drugiej pozycji. Przed wzniesieniem trofeum w międzyczasie Manchester wygrał z Tottenhamem w Pucharze Ligi. Bohaterem okazał się Ben Foster, wspaniale broniący rzuty karne po 120. minutach gry.

W tamtym sezonie, przebywający po cichu na Old Trafford Federico Macheda, Danny Welbeck i Darron Gibson dali o sobie znać strzelając niezwykle ważne bramki w kontekście walki o mistrzostwo. Po dobrym sezonie Carlos Tevez przeniósł się do Manchesteru City, a Cristiano Ronaldo spełnił swoje marzenie podpisując kontrakt z Realem Madryt. Mimo tych transferów wydawało się, że przyszłość nie jest wcale taka zła.

2010-

Kadra Manchesteru United na sezon 2012/2013Solidny start w sezonie 2009/10 nie spowodował wygrania ligi. Cheslea prowadzona przez Carlo Ancelottiego wyprzedziła United o jeden punkt w wyścigu o tytuł, który trwał do ostatniej kolejki. Na otarcie łez pozostał zdobyty w lutym Carling Cup. Wayne Rooney został nagrodzony tytułem Piłkarza Roku w Anglii oraz Piłkarzem Roku według dziennikarzy.

W Manchesterze zaczęła pojawiać się kolejna futbolowa siła, zespół, który zaczął być niezwykle głośny. Manchester City, klub zakupiony przez bogatych ludzi z Bliskiego Wschodu odgrywał coraz większą rolę w Anglii. Wpompowano w niego miliardy funtów, zaczęto sprowadzać piłkarzy, którzy mieli zdetronizować United, przejąć inicjatywę nie tylko w Manchesterze, ale w całym kraju. 

Sezon 2009/10 to okres, w którym derby Manchester przyćmiły inne tego typu spotkania. City stanowiło problem, lecz w półfinale Carling Cup przegrali z United, podobnie w lidze. Wszystkie zwycięstwa Czerwonych Diabłów zostały odniesione w dramatycznych okolicznościach, najczęściej w doliczonym czasie gry.

Obydwa kluby z Manchesteru postawiły sobie za cel wygraną w Premier League. Sezon 2010/11 Ferguson zaczął od wzmocnień: sprowadził Chrisa Smallinga oraz Javiera Hernandeza. Nowi gracze w drużynie nie nosili głośnych nazwisk, lecz to nie przeszkadzało im w szybkiej aklimatyzacji w pierwszym składzie. Świetne występy na Old Trafford (na 19 spotkań 18 wygranych i 1 remis) oraz kiepska forma na wyjazdach (mnóstwo remisów) dała Manchesterowi United rekordowy, dziewiętnasty tytuł mistrzowski.

FA Cup wpadł w ręce Manchesteru City, który wyeliminował United w półfinale na Wembley. Kilka tygodni później, znów na Wembley, Manchester United podejmował Barcelonę w finale Ligi Mistrzów. Anglicy przegrali 1-3.

Chcąc obrony tytułu Premier League, Sir Alex Ferguson zdecydował się na transfery Davida de Gei, Phila Jonesa i Ashleya Younga. Do składu na stałe przyłączyli się Tom Cleverley i Danny Welbeck. Przez kilka pierwszych kolejek Manchester United absolutnie zdominował ligę. Kubeł zimnej wody spadł na podopiecznych Fergiego w meczu z Manchesterem City, który odwiedził Old Trafford i wbił gospodarzom 6 bramek. Błękitni sąsiedzi pokazali siłę, która doprowadziła ich do pierwszego od 44 lat mistrzostwa Anglii, mistrzostwa zdobytego tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek. Nie pomogła 8-punktowa przewaga jeszcze kilka kolejek przed końcem sezonu, nie pomógł powrót Paul Scholesa z półrocznej emerytury.

Sir Alex Ferguson po swojej porażce pogratulował nowemu mistrzowi, przy czym ostrzegł ich: - Jesteśmy rozczarowani zmarnowaniem ośmiopunktowej przewagi, ale nie zamierzam tym obwiniać któregokolwiek z moich graczy. Są solidną i zgraną grupą, nic im nie będzie. Nie martwcie się o to.

Szkocki szkoleniowiec od razu zaczął wcielać swoje słowa w życie. Na Old Trafford przybyli między innymi Shinji Kagawa, Alexander Büttner oraz Robin van Persie. Kampania ligowa rozpoczęła się jednak od falstartu. Wyjazd na Goodison Park zakończył się porażką 0:1, a jedynego gola zdobył Marouane Fellaini. Kolejne spotkanie to już jednak triumf Czerwonych Diabłów nad Fulham 3:2. Kibice klubu z Old Trafford z pewnością kojarzą tę konfrontację z fatalną kontuzją Wayne’a Rooneya. Korki Hugo Rodallegi rozorały skórę na udzie Anglika, co zmusiło go do dłuższego odpoczynku od grania w piłkę.

W październiku podopieczni sir Alexa Fergusona rozprawili się na Stamford Bridge z liderującą Chelsea. Czerwone Diabły przegrywały już 0:2, jednak fantastyczna pogoń zakończyła się triumfem 3:2.

Niesamowite emocje przyniosło również derbowe starcie na Etihad Stadium. Manchester United dzięki bramce w ostatniej minucie Robina van Persiego zwyciężył 3:2 i zwiększył przewagę w tabeli nad drugim zespołem do sześciu punktów. Czerwone Diabły odprawiały z kwitkiem kolejnych rywali i pewnie maszerowały po 20. tytuł mistrzowski. Ukoronowaniem świetnej postawy w lidze było kwietniowe starcie z Aston Villą. Trzy gole Robina van Persiego nie tylko dały mu tytuł Króla Strzelców, ale przypieczętowały też losy prymatu w Anglii. United znów byli na szczycie, Ferguson dotrzymał słowa.

W Lidze Mistrzów Manchester United zajął pierwsze miejsce w grupie pokonując Galatasaray, CFR Cluj oraz portugalską Bragę. Niestety przygoda z Champions League zakończyła się już na 1/16 finału. Kontrowersyjny dwumecz z Realem Madryt pozbawił Czerwone Diabły szans na zdobycie trofeum.

United nie sięgnęli również po Puchar Anglii, w którym musieli uznać wyższość Chelsea już w ćwierćfinale. The Blues okazali się zmorą piłkarzy Fergusona również w Capital One Cup. Dwumecz w piątej rundzie tych rozgrywek zakończył się zwycięstwem Chelsea 5:4.

Ten sezon zostanie jednak zapamiętany z zupełnie innego względu. 8 maja 2013 roku cały świat ubiegła informacja o tym, że sir Alex Ferguson przechodzi na emeryturę. Czerwone Diabły po 26 latach doczekały się zmiany na stanowisku menadżera. Szkot otrzymał niezliczoną liczbę gratulacji, pochwał i odznaczeń. Przed Old Trafford postawiono pomnik upamiętniający dokonania genialnego szkoleniowca.

Kibice rozpoczęli lawinę dyskusji na temat przyszłości klubu oraz następcy Fergusona. On sam rozwiał jednak wszelkie wątpliwości odwiedzając Davida Moyesa w jego domu i mówiąc: „Ty będziesz nowym menadżerem Manchesteru United”. Tak na Old Trafford rozpoczęła się zupełnie nowa era. Klub kontynuował swój rejs, jednak za sterami stanął zupełnie nowy człowiek…

Niestety bardzo szybko okazało się, że sezon 2013/2014 przypominał rejs podczas nieustannego sztormu oraz porywistego wiatru, który bardzo rzadko wiał w żagle Czerwonych Diabłów. Zdobycie Tarczy Wspólnoty oraz wyjazdowe zwycięstwo ze Swansea na inaugurację kampanii Premier League to ucieleśnienie powiedzenia „miłe złego początki”.

Podopieczni szkockiego szkoleniowca grali coraz gorzej i bili kolejne niechlubne rekordy. Mistrzowie Anglii doznali aż siedmiu porażek na własnym stadionie, wliczając upokorzenia w konfrontacjach z Liverpoolem, Manchesterem City, Sunderlandem czy Newcastle.

Marzenia o obronie tytułu mistrzowskiego przerodziły się w desperacką próbę zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów. Kiedy i ten cel nie został osiągnięty, David Moyes musiał pożegnać się z posadą. W czterech ostatnich meczach sezonu ligowego menadżerem Czerwonych Diabłów był Ryan Giggs.

Rozgrywki 2013/2014 to czas, o którym będą chcieli zapomnieć wszyscy sympatycy klubu z Old Trafford. Siódme miejsce w Premier League, odpadnięcie z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale po dwumeczu z Bayernem Monachium i pożegnanie się z Pucharem Anglii oraz Pucharem Ligi po niepowodzeniach odpowiednio ze Swansea oraz Sunderlandem.

W beczce dziegciu znalazło się jednak miejsce na łyżkę miodu. Eksplozja formy Adnana Januzaja, udany debiut Jamesa Wilsona, zakup Juana Maty oraz ambitne plany transferowe – to właśnie aspekty, które napełniały serca kibiców United nadzieją na lepsze jutro.

Odejście z klubu ogłosił Nemanja Vidić, niepewna była przyszłość między innymi Rio Ferdinanda, Patrice’a Evry, Marouane’a Fellainiego czy Toma Cleverleya. Po raz kolejny zanosiło się na to, że letnie okno transferowe przyniesie bardzo dużo zmian w strukturach jednego z największych klubów świata, który w rok po odejściu sir Alexa Fergusona znalazł się na kolanach.

Liverpool FC history

Liverpool Football Club mógłby się nigdy nie narodzić, gdyby nie jedna postać. W roku 1892 powstał spór o najem, w efekcie czego Everton opuścił Anfield, a prezes klubu John Houlding został wspólnie z garstką fanów i tylko trzema zawodnikami z pierwszego zespołu. Jednak był zdecydowany tworzyć historię piłki nożnej w mieście. Utworzył więc od podstaw nowy klub, wybrał nazwę Liverpool... i stworzył legendę.

Nawet on sam nie mógł przewidzieć jak udany będzie jego plan. Po ponad 100 latach, żaden angielski klub nie może równać się z Liverpool FC pod względem osiągnięć - 18-krotni Mistrzowie Kraju, 6-krotni zwycięzcy FA Cup, 8-krotni zwycięzcy Pucharu Ligi, 5-krotni zdobywcy Pucharu Europy i 3-krotni zdobywcy Pucharu UEFA.

Po odnotowaniu tytułów klubu można prześledzić kwitnąca historię klubu, który dążył aż do najwyższego szczebla rozgrywek w kraju. Od walki we wczesnych latach do historycznej potrójnej korony w 2001 roku za Gerarda Houlliera. Artykuł przypomni wspaniałe zwycięstwa i europejskie tryumfy oraz rozważy tragedię Heysel i Hillsborough.

Skupiliśmy się na 12 kluczowych okresach w historii Liverpool Football Club - największego klubu piłkarskiego wszechczasów w Anglii. To historia niewiarygodnej pasji i dumy - historia ta, inspiruje nie tylko fanów Liverpoolu, ale kibiców na całym świecie.

1892 - Powstanie Liverpool Football Club

Historia Liverpool Football Club rozpoczyna się od naszych największych rywali i sąsiadów, Evertonu. Spór, który powstał z Evertonem zapoczątkował narodziny Liverpoolu.
Czytaj dalej ››

 
1901 - Pierwszy tytuł

W połowie lutego w sezonie 1900-01, Liverpool przegrał osiem spotkań i stracił 31 punktów, zapominając o tytule mistrzowskim. Dwanaście spotkań później, po 9 zwycięstwach i trzech remisach, tytuł był nasz.
Czytaj dalej ››

 
1950 - Pierwszy występ na Wembley

Arsenal stał się prawdziwym rywalem, kiedy Liverpool wystąpił po raz pierwszy na Wembley. To powinna być doniosła chwila w historii klubu, jednak przegrana 2-0 wydłużyła oczekiwania na Puchar Anglii.
Czytaj dalej ››

 
1959 - Shankly menedżerem

1 grudnia 1959 to data, która na zawsze zostanie wyryta w kronikach historii Anfield. To był dzień, w którym Liverpool Football Club ogłosił, że kierownik Huddersfield Town Bill Shankly będzie nowym menedżerem obejmując tron po Philu Taylorze.
Czytaj dalej ››

 
1965 - Pierwszy Puchar Anglii

Przed zbliżającym się rokiem wokół Anfield panował cichy optymizm, że Liverpool może osiągnąć sukces w upragnionych rozgrywkach. Pomimo tego, byliśmy na pierwszym miejscu w lidze, a pod wodzą Shankly'a wszystko wydawało się możliwe.
Czytaj dalej ››

 
1977 - Mistrzowie Europy

Jeśli dzień tryumfu w Pucharze Anglii w 1965 jest największym dniem w historii Liverpool Football Club, wówczas nie ma wątpliwości, że zwycięstwo pierwszego Pucharu Europy w 1977 było największą nocą.
Czytaj dalej ››

 
1985 - Heysel

Nikt nigdy nie zapomni tragicznego wydarzenia na stadionie Heysel w Brukseli 29 maja 1985. Liverpool grał z Juventusem w finale Pucharu Europy i dzień, który powinien być jednym z największych w historii klubu zostanie zapamiętany marnie.
Czytaj dalej ››

 
1986 - Podwójna korona

Liverpool Football Club sezon 1985/86 rozpoczął pod olbrzymią chmurą. Wydarzenia Heysel cztery miesiące wcześnie odzwierciedliły na Anfield hańbę, ale ta szara chmura miała wspaniałą srebrną zawartość.
Czytaj dalej ››

 
1989 - Hillsborough

15 kwietnia 1989, ponad 25 tysięcy fanów Liverpool pojechało do Hillsborough, by obejrzeć półfinałowy mecz Pucharu Anglii z Nottingham Forest. 96 nigdy nie wróciło.
Czytaj dalej ››

 
2001 - Potrójna korona

Cztery dni po dramatycznym wyrwaniu Pucharu Anglii z rąk Arsenalu w Cardif i odniesionym zwycięstwie w Worthington Cup, Liverpool w pierwszorzędny sposób wygrał niespotykaną potrójną koronę.
Czytaj dalej ››

 
2005 - Zwycięzcy Ligi Mistrzów

Najbardziej niewiarygodna noc w wybitnej historii klubu, kiedy Liverpool odebrał swoją koronę jako Królowie Europy, po cudownym przezwyciężeniu niekorzystnego wyniku 3-0 do przerwy i pokonaniu AC Milan na Stadionie Ataturk w Istambule.
Czytaj dalej ››

 
2006 - Zwycięzcy Pucharu Anglii

Finał Pucharu Anglii w 2006 roku zostanie zapamiętany na Anfield jako finał Gerrarda. Kapitan uratował Liverpool strzałem w ostatniej minucie wyrównując rezultat i doprowadzając do dogrywki...

Arsenal History

W 1886 roku 15 pracowników fabryki broni Royal Arsenal założyło klub Dial Square FC. Do jego powstawania najbardziej przyczynił się David Danskin. Szkocki inżynier wpłacił na rzecz powstania klubu 3 szylingi, pozostali wyłożyli po 6 starych pensów. Zebrane pieniądze wydano na kupno pierwszej w historii futbolówki. Danskin namówił do gry byłych zawodników Nottingham Forest - Freda Beardsley'a i Norrisa Batesa. Ci napisali list do poprzedniego pracodawcy z prośbą o przesłanie strojów dla nowej drużyny. Nottingham przekazał Dial Square komplet koszulek i piłkę. W pierwszym spotkaniu, rozegranym 11 grudnia 1886 roku, Dial Square pokonał Eastern Wanderers 6:0. 

Kilka tygodni później zmieniono nazwę klubu na Royal Arsenal. Pierwsze sukcesy przyszły już po trzech latach. W sezonie 1889/90 drużyna zdobyła Kent Senior Cup i London Charity Cup. Wtedy też Royal Arsenal pierwszy raz zagrał w Pucharze Anglii. Rok później zdobył London Senior Cup. W 1891 roku działacze zmienili nazwę na Woolwich Arsenal i przekształcili klub na zawodowy. Ta decyzja spowodowała, że London Football Association wykluczyła Arsenal ze wszystkich lokalnych rozgrywek. Londyńczycy próbowali założyć własną ligę, ale z pomysłu nic nie wyszło. Z ratunkiem przyszła Angielska Federacja Piłkarska (FA), która od sezonu 1892/93 zaprosiła Woolwich do II ligi.

"Kanonierzy" grali w niej przez 11 lat, do 1899 roku zajmowali miejsca w środku tabeli. Awans z drugiego miejsca za Preston udało się wywalczyć dopiero w 1904 roku. Wtedy zaczęły się kłopoty. Początek XX wieku był złotym okresem dla futbolu, ale nie dla Woolwich Arsenal. Drużyna rozgrywała mecze na peryferiach Londynu, frekwencja na meczach była bardzo mała. A w owym czasie o kondycji finansowej klubów decydowały wpływy z biletów. Z klubu odeszły największe gwiazdy jak Tim Coleman i Bert Freeman, ale i to nie poprawiło sytuacji. W 1910 roku ogłoszono bankructwo i wystawiono klub na sprzedaż. Przejął go biznesmen, polityk i właściciel Fulham - Henry Norris. By rozwiązać problemy Woolwich, nowy prezes chciał połączyć oba kluby. Na to nie zgodziła się jednak FA, podobnie jak na pomysł, by Woolwich rozgrywał spotkania na Craven Cottage (stadion Fulham). Później FA stwierdziła, że Norris nie może być właścicielem dwóch klubów. Biznesmen zrezygnował więc z Fulham.

W 1913 roku klub spadł do II ligi, ale udało mu się wynieść z odludnego Plumstead na Highbury. Rok później drużyna znów zmieniła nazwę - tym razem na Arsenal. W sezonie 1915 londyńczycy zajęli 5. miejsce w drugiej lidze. Potem rozgrywki zawieszono na cztery lata z powodu I wojny światowej. Po jej zakończeniu pierwszą ligę powiększono z 20 do 22 zespołów. Nie wiedziano jednak, w jaki sposób "dobrać" dwie dodatkowe drużyny. W grę wchodziło przywrócenie zespołów, które spadły - Chelsea i Tottenhamu, zajmujących kolejno 19. i 20. pozycję bądź drużyn z 3. (Barnsley) i 4. (Wolverhampton) miejsca w II lidze. Sprawę skomplikował jednak wyrok sądu, który uznał, że mecz 18. w lidze Manchesteru United z Liverpoolem (2:0) był ustawiony. Gdyby MU nie wygrało tego spotkania, spadłoby wraz z Tottenhamem do II ligi. Szybko ustalono, że pierwszym zespołem dokooptowanym do I ligi będzie Chelsea. Wtedy Norris poszedł do działaczy Liverpoolu i zaproponował, by wystąpili z wnioskiem, żeby drugim zespołem był piąty w drugiej lidze Arsenal. Co skłoniło działaczy "The Reds" do przyjęcia tej propozycji? Gdyby tego nie zrobili, Norris zgłosiłby wniosek, by Liverpool i MU wyrzucić z ligi za ustawianie meczów. Tym sposobem Norris zapewnił sobie dwa glosy. Kolejne trzy dostał od Chelsea, Preston i Derby za to, że nie kwestionował tego, że zespoły te powinny grać w powiększonej lidze. Czyli razem z własnym Arsenal miał już pięć głosów. Ale w głosowaniu brało udział 41 klubów. Gdy do niego doszło, 18 poparło, by do I ligi trafił Arsenal, 8 opowiedziało się za Tottenhamem. Według plotek przychylność działaczy Norris kupił za wielkie pieniądze. Do dziś nikt jednak tego nie udowodnił.

Arsenal grał więc w pierwszej lidze, ale bez sukcesów, coraz częściej bronił się przed spadkiem. W kwietniu 1925 roku Norris zatrudnił Herberta Chapmana i zapewnił mu potężny budżet na transfery. Norris mógł sobie na to pozwolić, bo dzięki przeprowadzce na Highbury sytuacja finansowa klubu była bardzo dobra. Pierwszym zakupem po przyjściu Chapmana było sprowadzenie z Sunderlandu 34-letniego Charliego Buchana. W 1927 roku "Daily Mail" oskarżyło Norrisa o oszustwo przy tym transferze. Były to czasy, w których zarobki piłkarzy były limitowane. A napastnik Sunderlandu dostał w kontrakcie dodatkowe, a nie zapisane w kontrakcie pieniądze za zmianę barw klubowych. W 1929 roku FA ukarała prezesa Arsenalu dożywotnim zakazem działalności w sporcie. Buchan jednak został w Arsenalu i po porażce z Newcastle 0:7 namówił szkoleniowca na zmianę taktyki.

Już w pierwszym sezonie pod wodzą Chapmana Arsenal zajął najlepsze w historii, drugie miejsce w lidze. Ale potem było już gorzej, przez kilka sezonów drużyna kończyła rozgrywki w środku tabeli. W sezonie 1926/27 Arsenal pierwszy raz zagrał w finale Pucharu Anglii i przegrał 0:1 z Cardiff City. Pieniędzy jednak nie brakowało, więc Chapman kupował kolejnych piłkarzy: Eddiego Hapgooda, Davida Jacka, Aleksa Jamesa i Cliffa Bastina. To oni poprowadzili zespół do pierwszego w historii trofeum. W 1930 roku pokonał w finale Pucharu Anglii Huddersfield 3:0. Rok później wywalczył mistrzostwo Anglii. Następny sezonie był rozczarowaniem - drugie miejsce i przegraną w finale Puchar Anglii przyjmowano jako porażkę. Potem nadszedł jeden z najlepszych okresów w historii klubu. Przez trzy kolejne sezony (1932/33, 1933/34 i 1934/35) zdobywał mistrzostwo Anglii. Jedynym zgrzytem w tamtym okresie była kompromitująca porażka w Pucharze Anglii z trzecioligowym, amatorskim Walsall w sezonie 1932/33. Co prawda w zespole szalała wtedy grypa, ale do dziś porażka 0:2 uznawana jest za jedną z największych niespodzianek w historii Pucharu Anglii. W tym meczu nerwy puściły nawet Chapmanowi. Tommy Black, po którego faulu podyktowano rzut karny dla Walsall, został kilka dni później sprzedany do Playmouth.

W styczniu 1934 roku zmarł Chapman, a jego następcą został George Allison, który poprowadził zespół do kolejnych sukcesów. W 1936 roku wywalczył Puchar Anglii, dwa lata później mistrzostwo. W czasie wojny zawieszono rozgrywki, ale rozgrywano nieformalne Football League War Cup South (1942/42) i London or Southern League (1940/41, 1942/43, 1943/44).

W listopadzie 1945 roku Arsenal zagrał jeden z najbardziej kontrowersyjnych meczów w swojej historii. Na White Hart Lane towarzysko spotkał się z Dynamem Moskwa. W składzie Arsenalu znalazło się sześciu zawodników z innych klubów ze Stanley'em Matthewsem i Stanem Mortensenem na czele. "Gramy z pierwszą reprezentacją Anglii?" - pytali Rosjanie i grozili, że nie wyjdą na boisko. Także sędzia zastanawiał się nad rozpoczęciem spotkania z powodu gęstej mgły. Kibice mówili potem, że praktycznie nic nie widzieli. Niewiele było widać także z murawy - do dziś nie jest pewne, kto zdobywał gole. Do przerwy Arsenal prowadził 3:1, by przegrać mecz 3:4. Po spotkaniu Anglicy oskarżyli Dynamo, że w jego składzie grało 12 zawodników. Dodatkowo moskwianie mieli w przerwie przy niekorzystnym wyniku prosić sędziego, by przerwał spotkanie. Goście z kolei twierdzili, że londyńczycy grali bardzo brutalnie, a trener George Allison postawił spotkanie u bukmachera.

Pierwszym sukcesem po wojnie było mistrzostwo w sezonie 1947/1948. "Kanonierzy" tracili wówczas średnio 0,77 gola na mecz. W 1950 roku Arsenal zdobył Puchar Anglii, w kolejnym sezonie był bliski wygrania podwójnej korony. Ale pod koniec sezonu skład przetrzebiły kontuzje, a Arsenal przegrał dwa ostatnie mecze, w tym decydujące o tytule spotkanie z Manchesterem United. Tydzień później przegrał w finale Pucharu Anglii z Newcastle 0:1. Rok później Arsenal zdobył mistrzostwo. Na kolejne musiał czekać 17 lat. Potem londyńczycy stali się ligowymi przeciętniakami. Zatrudniano coraz gorszych szkoleniowców - jak Billy Wright. Jedynym piłkarzem Arsenalu, który zdobył z Anglią mistrzostwo świata w 1966 roku był George Eastham. Pomocnik londyńczyków nie zagrał jednak w turnieju ani minuty.

Lepsze czasy dla Arsenalu nadeszły dopiero po objęciu stanowiska szkoleniowca przez Bertiego Mee. Jego przyjściu towarzyszyło wiele kontrowersji. Do tej pory uznawany był za świetnego fizjoterapeutę, ale nie miał żadnego doświadczenia trenerskiego. Mee od początku miał dużo szczęścia. W 1966 roku juniorzy Arsenalu zdobyli młodzieżowy Puchar Anglii. Po kilku latach Charlie George, John Radford i Ray Kennedy stanowili już o sile pierwszej drużyny. W 1968 i 1969 roku Arsenal dochodził do finału Pucharu Ligi i za każdym razem przegrywał. Najpierw z Leeds United 0:1, a potem z trzecioligowym Swindon Town 1:3. W 1970 roku zespół zdobył pierwsze w historii trofeum europejskie - Puchar Miast Targowych. Rok później Arsenal zdobył pierwszą w historii podwójną koronę. A sezon zaczął się fatalnie - od porażki 0:1 z Evertonem. Walka o mistrzostwo rozstrzygnęła się w ostatniej kolejce. Arsenal na White Hart Lane pokonał Tottenham 1:0 i o jeden punkt wyprzedził Leeds. W Pucharze Anglii londyńczycy wygrali z Liverpoolem 2:1. Świętowanie sukcesu sparaliżowało Londyn, na jego ulice wyszło 250 tysięcy fanów Arsenalu.

W latach 1978-80 Arsenal trzy razy dochodził do finału Pucharu Anglii. Wygrywał tylko raz - 3:2 z Manchesterem United w 1979 roku. Dzięki temu triumfowi rok później londyńczycy grali w Pucharze Zdobywców Pucharów. W półfinale jako pierwsza angielska drużyna pokonała Juventus 1:1 i 1:0. W finale Arsenal grał z Valencią. Po 120 minutach było 0:0 i o zwycięstwie musiały zadecydować rzuty karne. Dla Arsenalu nie trafili Liam Brady i Graham Rix, u Hiszpanów spudłował tylko Mario Kempes i PZP pojechał do Valencii. Na kolejne sukcesy londyńczycy czekali do 1986 roku, gdy posadę trenera na Hughbury objął George Graham. To on wprowadził do drużyny Tony'ego Adamsa. Wraz z Vivem Andersonem i Kennym Sansomem tworzyli jedną z najlepszych defensyw w historii ligi. Już w pierwszym sezonie Graham, po zwycięstwie w finale nad Liverpoolem 2:1, zdobył Puchar Ligi. "Wielokrotnie graliśmy lepiej, ale to, co osiągnęliśmy na końcu, czyni ten finał jednym z najważniejszych momentów w historii Arsenalu. To świetny początek mojej pracy w Arsenalu" - mówił po tym zwycięstwie Graham. Rok później mógł obronić to trofeum, ale w finale przegrał z Luton Town 2:1. Dwa lata później Arsenal w niesamowitych okolicznościach po 18 latach odzyskał mistrzostwo Anglii po zwycięstwie w decydującym spotkaniu z Liverpoolem 0:2.

Sukces powtórzył dwa lata później i zadebiutował w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych, gdzie odpadł w II rundzie. Po sukcesie w 1989 roku Arsenal nie grał w PEMK, bo angielskie drużyny były wykluczone z powodu tragedii na stadionie Hoysel. W kolejnym sezonie londyńczycy zajęli słabe 10. miejsce w lidze, ale zdobyli Puchar Ligi (2:1 z Sheffield Wednesday) i Puchar Anglii (2:1 z Sheffield Wednesday). To jedyny przypadek w historii angielskiego futbolu, by te same drużyny spotkały się w jednym roku w finałach dwóch krajowych pucharów. W kolejnym sezonie Arsenal zajął 4. miejsce w lidze i zdobył Puchar Zdobywców Pucharów, ogrywając w finale Parmę 1:0.

Rok później Arsenal miał szanse zostać pierwszą drużyną, która obroni PZP. Ale w pamiętnym finale w Paryżu to Real Saragossa wygrała 2:1, strzelając drugiego gola po fatalnym błędzie Davida Seamana. Niewiele wcześniej w atmosferze skandalu z klubu odszedł Graham. Jego następcami byli Stewart Houston i Bruce Rioch. Najlepszą recenzją pracy tego ostatniego jest to, że sprowadził na Highbury Dennisa Bergkampa.

Gdy w 1996 roku zespół objął Arsene Wenger, nie wzbudził zaufania kibiców i piłkarzy. Francuz wprowadził niepraktykowany w Anglii zwyczaj wyjazdów na zgrupowania w przeddzień meczów. "W tym czasie francuska liga była zupełnie u nas nieznana. Anglicy uważali i nadal uważają, że nie jest dość sexy. W ich oczach więcej wdzięku ma Bundesliga" - wspomina na łamach "Cahiers de Football", zajmujący się francuską ligą w dzienniku "Liverpool Echo", Ric George. Z inicjatywy Wengera Arsenal kosztem 10 milionów funtów wybudował nowoczesny ośrodek treningowy w Shenley z kilkoma boiskami i hotelem. Piłkarze Wengera zaczęli leczyć się w znalezionej przez niego klinice na południu Francji, gdzie nie tylko opieka medyczna przyśpiesza leczenie, ale również klimat i krajobraz. Wenger, z wykształcenia ekonomista słynie z tego, że prowadzi biznes klubowy oszczędnie - według zasady tanio kupić, drogo sprzedać. Za jedyne 500 tysięcy funtów sprowadził Nicolasa Anelkę, z którym Paris Saint-Germain nie chciał podpisać zawodowego kontraktu. Po dwóch latach sprzedał go za 30 milionów dolarów Realowi Madryt. W zamian kupił Thierry'ego Henry'ego, który zupełnie nie sprawdził się w Juventusie Turyn.

Już w pierwszy sezonie w Anglii Wenger otarł się o mistrzowski tytuł. Jego piłkarze zakończyli sezon na 3. miejscu. Przed startem do nowego sezonu Francuz wzmocnił skład głównie cudzoziemcami. Sprowadził ich na Highbury aż tyle, że gdyby zechciał, w meczu mógłby nie wystąpić ani jeden Anglik. Dziś jest ich w kadrze pierwszego zespołu 23! Angielska prasa nazwała politykę Wengera "rewolucją francuską". W pewnym momencie w Arsenalu doszło do konfliktu między piłkarzami angielskimi i francuskimi. Były reprezentacyjny napastnik Anglii Wright nie chciał się pogodzić ze stratą miejsca w pierwszym składzie na rzecz 18-letniego Anelki. W obronie ulubieńca stanęła londyńska prasa, która zarzuciła Wengerowi bezzasadne forowanie rodaków. "Przed ustaleniem składu nie zaglądam zawodnikom w paszporty" - odpowiedział ze spokojem Wenger (powtarza te słowa do dziś).

Prasa pisała, że francuscy gracze trzymają się razem poza boiskiem, ale również i na nim. Na przykład nawołują się po francusku, co nie sprzyja porozumieniu z pozostałymi. "To nonsens. Gdzie jest powiedziane, że zawodnicy w drużynie muszą być koniecznie przyjaciółmi. Niech poza boiskiem każdy spędza czas z tym, z kim chce. Język? Skoro Anelka jeszcze się go nie nauczył wystarczająco, nie mogę postawić mu ultimatum: mów po angielsku albo milcz" - tłumaczył Wenger.

Potem korzystał już nie tylko z francuskich piłkarzy, których zaczęli doceniać i inni, w tym największy rywal Alex Ferguson z Manchesteru United.

Zaledwie dwa lata po objęciu posady szkoleniowca Kanonierów, Wenger poprowadził Arsenal do zdobycia drugiej w historii podwójnej korony - triumfując w rozgrywkach Premier League oraz FA Cup. W kolejnych latach The Gunners prowadzili ostrą walkę o prym w Anglii z Czerwonymi Diabłami. Kolejny tytuł Arsenal zdobył w 2002 roku, w którym Kanonierzy sięgnęli także po Puchar Anglii. Rok później obronili tytuł FA Cup.

Największym sukcesem Arsene Wengera był sezon 2004, kiedy Kanonierzy zwyciężyli w lidze, nie odnosząc żadnej porażki, co przeszło do historii angielskiej piłki. Niezwyciężona passa trwała przez 49 spotkań. Wówczas w drużynie z północnego Londynu występowały największe gwiazdy europejskiego futbolu - Thierry Henry, Dennis Bergkamp, Marc Overmars, Patrick Vieira, Cesc Fabregas, Robert Pires, Kolo Toure, Fredrik Ljungberg czy Sol Campbell. 

Sezon 2005/06 okazał się porażką w Premier League, jednak przyniósł pierwszy finał Ligi Mistrzów w historii klubu. Kanonierzy po kontrowersyjnym spotkaniu przegrali z Barceloną 2-1. Dwa lata później z klubu odszedł Thierry Henry oraz Freddie Ljungberg, a krytycy twierdzili, że Arsenal straci wielką czwórkę Premier League na rzecz Tottenhamu Hotspur. Kanonierzy szybko uciszyli niedowiarków, wspaniale rozpoczynając sezon i liderując w nim do stycznia. The Gunners byli jednak niedoświadczonym zespołem i pomimo świetnej gry, gdy klub nawiedziły kontuzje, Arsenal stracił pozycję lidera na rzecz Manchesteru United, a później także drugą lokatę, którą zajęła Chelsea.